wtorek, 26 listopada 2013

STARE DOBRE CZASY...

           Na pocieszenie dla naszych fanów za nieobecność w zeszłym tygodniu przygotowałyśmy ściepy z czasów jak jeszcze nie byłyśmy tak znanymi blogerkami;p  MIANOWICIE:















my w Krakowie...

Paulincia z delmą na imprezie...
Paulina nieobecna duchem na pracowni jędrowej...

Korowód a'la ZOOMBI
Oświadczyny....

Przedsylwestrowo, jakieś 2 lata temu:)))



sylwestrowo i posylwestrowo :)))
Imprezka gdzieś w okolicach naszego pierwszego roku:



Poniżej przepiękne dwa zdjęcia zrobione przed Instytutem Fizyki w ciepły wiosenny dzień

w nie pamiętam....Którego już nie ma =(


Przed muzeum, w tle nocleg dla zmarnowanych kuzynów...




o odwiedziny Mateusza....jak jeszcze musiał sobie nowe majki kupować żeby spać na Monte...
Nauka ANATOMII...

Nasz mikroskop....ciężkie zajęcia...



Mati jaka pięęękna minka =)
Obok zdjęcia zrobione specjalną maszyną do robienia zdjęć znajdującą się w CH Silesia
Piramida, z piw "jakie kto lubi" będzie także coś na ząb

Magdalenę bardzo urzekły trzewiczki od pewnego Pana na korowodzie. Nawet chciała go zabić, żeby tylko je zdobyć... Chłopak się wystraszył i uciekł^^
Kolejna fota z cyklu śliczna minka Mateusza, tutaj natomiast pilnie pracuje przy jądrach xD

 wizyta u cioci...
zdjęcie nowożeńców...stare czasy już są po rozwodzie :)))






A TU MY W CYTRUSIE jak jeszcze uczęszczałyśmy na clubbing =P

POZDRAWIAMY,
JAK ZAWSZE ZWARTE I GOTOWE PRZYJACIÓŁKI Z KATOWIC




RECYDYWA po naszymu!!!!( czyli wpadki zeszłego tygodnia...)

                                     

Jedynym wytłumaczeniem na naszą nieobecność na blogu jest zeszłotygodniowy PECH!!!

Wszystko zaczęło się od tego, że w poniedziałek Magdą chcieli wywalić ze studiów ( na czym ucierpiało nie tylko zdrowie psychiczne jej mamy). W celu wyjaśnienia tych oszczerstw musiała wybrać się do dziekanatu to wszystko tak zaprzątnęło jej głowę, że zaliczyła małe fo pa ;p;p czyli nie udało jej się bez przygód pokonać nowych krawężników w centrum Katowic....No i oto efekty :((((










Resztę tygodnia zepsuło nam jedno małe ale jakże przykre wydarzenie .....szkoda gadać...podczas tej niewinnej imprezki udało nam się zainkasować nagrodę główną w karaoke :))))) czyli mandat za zakłócanie ciszy nocnej...





dumka na dwa serca i tak wymiata!!!!












   SKAZAŃCY!!!!








Pozdrawiamy!!! skazańcy z Katowic

Do naszych fanów: NIE POWTARZAJCIE TEGO W DOMU!!