piątek, 28 lutego 2014

Inżynier nr 2, czyli od WIEŚNIAKA do INŻYNIERA

 Drukowanie Magdy pracy zakończyło się tym, że musiała wykupić prawie wszystkie okładki z Einsteinem na indeks dla swoich przyjaciół:)))
 paróweczki w cieście..


 Magda przed swoja obroną.... mina mówi, że myśli TAK!!! BĘDĘ INŻYNIEREM!!
 Znudzona ekipa....

 Szampan za zdrowie inżyniera:)))
 I jadymyyy na imprezę(rozmiar ekipy trochę przewyższa możliwości standardowych smaochodów )



 Kusicielka z pasemkami....




 Jak wiadomo nasz dom jest już iście światowy:))




 BFF, czyli best friend forever!!



Pozdrawiamy, Inżynierowie z Katowic!!!!

poniedziałek, 24 lutego 2014

Skromna rocznica

 na początku najserdeczniejsze życzenia nie tyle dla nas co dla dzielnych czytelników z okazji PIERWSZEJ ROCZNICY ISTNIENIA NASZEGO BLOGA!!!






Zdjęcie naszej pierwszej najprawdziwszej pasty nie jajecznej czy jakiejś tam tylko najprawdziwszej włoskiej widać jeszcze gorąca!!

 jedyna focia z ostatniej szampańskiej imprezy (pozdrowienia dla Magdy i Kuby)...


 Z okazji naszej tak szczególnej rocznicy sesja z użyciem innego imażu:)))







             Jeszcze raz najszczersze podziękowania za już rok uczestniczenia w naszym skromnym życiu, za parę dni ostatnia inżynierska walka w naszym timie i postaramy się rozkręcić nasze blogowe życie na maxxa:))))





Pozdrawiamy!!! światowa już ekipa z Kato:*

sobota, 15 lutego 2014

Katowice Airport - nasz nowy wpółlokator =)

Benvenuto,

W związku z piękną pogodą postanowiłyśmy podzielić się z Wami naszymi stylizacjami.
Madzia

Madzia (spodnie idealnie pasowały do szalika i butów) 

Paulina (kangur albinos na szyi)

Paulina
 Nasz nowy współlokator już dodał wczoraj swojego posta na naszym bloga, ale musimy Wam opowiedzieć jak to wszystko było, jego przyjazd i w ogóle.

Musiałyśmy zrobić tablicę, żeby nas poznał na lotnisku - o to ona. NICEEE...
 Pościeliłyśmy mu także łóżko, żeby było miło =)

No 14.02.2014r. czas jechać na lotnisko, ale musieliśmy zrobić przystanek na stacji benzynowej, żeby zatankować. Z okazji, że były Walentynki Paulina kupiła Magdzie i Bartkowi KNOPPERS'y i mentosy <3


 Madzia ze swoimi gift'ami 

Zbliżamy się do lotniska


 KATOWICE AIRPORT
Jesteśmy, tablica jest więc ruszamy na Terminal B. Madzia z tablicą

Paulina z tablicą

Na lotnisko można znaleźć wszystko - nawet kaplice =)

W oczekiwaniu na przylot naszego nowego współlokatora postanowiliśmy coś skosztować na lotnisku - padło na piwo. Bartek natomiast skusił się na kebaba =)    
Madzia

Paulina 

No i w końcu doczekaliśmy się przylotu z Rymu. Poniżej zdjęcia z Medim już w domu =)

 Następnie pojechaliśmy pokazać Mediemu centrum Katowic - rynek, galerię katowicką.
Zdjęcia w toaletach w galerii

kolorowo =)
Wkręciłyśmy naszego nowego współlokatora, że w Polsce jest tradycja, iż należy dziewczynom (współlokatorkom) kupić kwiatek. Medi stwierdził, że tradycja to tradycja i kupił każdej po długiej róży czerwonej.
Następnie wróciliśmy do domu i świętowaliśmy jego przyjazd - BYŁO SUPER =)

Vi invitiamo a visionare il nostro blog ! (Maddy)

Vi amo tutti <3