piątek, 28 lutego 2014

Inżynier nr 2, czyli od WIEŚNIAKA do INŻYNIERA

 Drukowanie Magdy pracy zakończyło się tym, że musiała wykupić prawie wszystkie okładki z Einsteinem na indeks dla swoich przyjaciół:)))
 paróweczki w cieście..


 Magda przed swoja obroną.... mina mówi, że myśli TAK!!! BĘDĘ INŻYNIEREM!!
 Znudzona ekipa....

 Szampan za zdrowie inżyniera:)))
 I jadymyyy na imprezę(rozmiar ekipy trochę przewyższa możliwości standardowych smaochodów )



 Kusicielka z pasemkami....




 Jak wiadomo nasz dom jest już iście światowy:))




 BFF, czyli best friend forever!!



Pozdrawiamy, Inżynierowie z Katowic!!!!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz