niedziela, 22 czerwca 2014

Relacja z naszego życia...

Witajcie Drodzy Czytelnicy,
dziś w poście chciałybyśmy się pochwalić spędzaniem czasu na uczelni oraz kibicowaniem przy meczach w Brazylii.

Ostatnio często odwiedzamy ulice Mariacką. Ostatnio byłyśmy w Pijalni wódki i piwa, Madzia na piwku za 4zł a Paulina na retro kawce rodem z PRLu również za 4zł.

Na uczelni koleżanka robiła ćwiczenie, gdzie musiała wykorzystać esencje herbat ale żeby później nic się nie zmarnowało to myśmy je wypiły przy drugim śniadanku =) 


Nasze spędzanie czasu podczas Mundialu w Brazylii. Wraz z Michałem postanowiliśmy zaprezentować nasze nowe okulary xD














UWAGA UWAGA!!!
Magda postanowiła zamienić świnie na SMOKA - twierdzi, że to jej mąż =P

Ostatnio też Michał zaczął pisać fraszki i również napisał coś o nas:

Hej! Niech zdjęcie kolejne ma świnia!
Rzekła urocza z Monte Paulina,
Nie poszła w Jej kierunku zniewaga żadna,
Którą mogła wystosować mądra Magda,
Bo świni sesja trafia na bloga,
I ważniejsze to jest niż pacierz do Boga,
Gdyż nikt tego tu tego nie odmawia,
Nawet gdy Rumun z Monte piwo stawia,
Zawsze dobra jest tu faza,
Dobra jak Pauliny baza,
Mimo, że Rumuna na stancji mają,
Na zabawie wciąż się znają,
To ulubione z Monte me Dziewczyny,
Dzięki Nim właśnie te rymy.
                                                   ~Michał J.

I taka to nasza relacja - zapraszamy do odwiedzania!

Dziewczyny z MONTE =)

POŻEGNANIE (Maddy we love you

 I stało się =((
Czas leci nieubłaganie, Erasmus się skończył, a my musiałyśmy pożegnać się z naszym jedynym w swoim rodzaju włosko -rumuńskim współlokatorem...


Nie obyło się bez łez....

Późna noc ale Monte nie śpi. O 3 w nocy czas wybrać się na lotnisko... Ostatnie selfi w windzie.


 Jak się rozchodzili to się napili...Tak jak Madi został przywitany tak tez został pożegnany.
 Jego ostatnie chwile w jego pokoju, walizki już spakowane.


                        To już naprawdę koniec, pożegnalne zdjęcia na lotnisku, ze łzami w oczach, ciężko było się rozstać, ale wierzymy, że jeszcze kiedyś się spotkamy. Madi obiecał odwiedzić jeszcze nasz piękny kraj, no i zastrzegł że jesteśmy mile widziane u niego w słonecznej Itali. Przecież Włochy to nie koniec świata zawsze można wybrać się do kraju pizzy i makaronów oliwą płynącego ;))) Tak więc nie żegnaliśmy się na zawsze lecz słowami do zobaczenia wkrótce...







A to było tak...



 Tak się zaczęło... Jakby to było wczoraj.





 Małe wspomnienia nie zaszkodzą w końcu były to nie byle jakie 4 miesiące.
                             Pożegnalny list od Madiego na całe A4=)) Na pamiątkę dostał kolażyk z naszymi zdjęciami i autografy na erasmusowej koszulce=)) Madi oprócz listu zostawił nam też małe gifty, Magda szaliczek zgarnęła już pierwszego dnia pobytu, Paulina zaś zachowała koszulkę z Elvisem=))


                      Jak wiadomo chcachmynt nigdy nie śpi nawet o 4 w nocy na lotnisku... tym razem  poczęstowałyśmy się cukiereczkami=)))







Pozdrawiamy!!!!
Smutne dziewczyny z Monte...


wtorek, 10 czerwca 2014

UZUPEŁNIENIE ŚWINKA ZWIEDZA ŚWIAT

 Naoczny dowód że Magda jest inżynierem!!! Po długich zmaganiach z nieogarniętym dziekanatem jest dowód na papierze...radość niezmierna!!! dyplom uzyskany!!



jak chcesz to możesz!!!

świnka swoje przeżyła raz po nie małym spóźnieniu z uwagi na imprezę poprzedniego dnia towarzyszyła nam również na pomiarach u Paulinci promotora!!!

 
 Karaoke... eh nie było tak pięknie jak Paulincia opisywała... nie obyło się bez małych anomalii fizjologicznych=) ręczniczek pilnie poszukiwany... posiadanie niezwykłej współlokatorki sprawdza się w każdej sytuacji!!




zdjęcie kontaktowe Michała w Magdy telefonie...czyli ALFONS w akcji!!


IDEALNI GOŚCIE TO PODSTAWA!! jak się ustawisz tak masz, niby takie niegrzeczne jesteśmy ale gościmy kulturalnych ludzi..dowód jedno zmywa...drugie gotuje...


 a my sobie selfi robimy!!! =))
 Kolejna zwała świnki... pamiątka przejażdżka lamborghini  i to na budowie  =)))) szacun..

 Magda w czapce kucharza dla dzieci.... Przed extra przedstawieniem=))

















JARMARK!!! Paulincia sobie urządziła wietrzenie ubrań a'la targi mody..




spełnienie marzeń!!! focia z naszym GURU, IDOLEM, CHACHMYNTEM Z KRWI I KOŚCI, jak dla nas Katowicka gwiazda!!! 

Ten człowiek gorsze rzeczy z obcymi ludźmi publikuje wiec raczej się nie powinien obrazić:)))








Pozdrowienia,  MONTE SHORE!!!