Seria zdjęć z naszego wypadu na bilard do uroczego pubu na naszym osiedlu.
Paulina przyswaja podstawowe wiadomości na temat logiki w grze w bilarda. Po kolejnym wieczorze z przyswajaniem zależności między kątem między kijem a bilą a trafianiem do dziury, nadal korzystamy z naszej metody, czyli jak najcelniej trafić w kulkę i zobaczymy co się wydarzy.
często korzystamy z różnego rodzaju gier, ale od jakiegoś czasu problem gry w lotki mamy z głowy, ponieważ Bartek przyszły inżynier zainstalował je w naszym pokoju.
inne formy hazardu.
pozdro od Marchewka i Brokuła!!
i jeszcze kilka zdjęć z naszych nocnych eskapad po mieście min. pod restauracją słynnej restauratorki. Choinki przed wyjściem nie są na alarm- sprawdzone.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz