czwartek, 19 września 2013

oD PARKINGU przez LAS...

 Post z kilku ostatnich dni, czyli co robiłam w przerwach od jesiennej depresji :))))
 Parę zdjęć na prawie pustym parkingu, czyli  takie tam w stylu prawdziwych blogerek :p

 Sezon na grzyby więc las part. 2:)))

To czerwone w tle to ja a nie muchomor;p


 Tyrpam sobie w trawie a tu zamiast grzyba znalazłam MYSZĘ!!  ://




 Aleja brzozowa....
intrygujące odkrycie polskiego rolnictwa....

















 robak, kolejne znalezisko oprócz myszy i dwóch żab.

 Znalezisko szfffagra jak złoto, zostały zjedzone a ja nadal żyje:))))

Zarejestrowana końcówka eskapady z kuzynem, który domaga się korzyści majątkowych za prezentację na blogu jego wizerunku.






Pozdrawiam!!!

2 komentarze: