poniedziałek, 2 września 2013

imieniny DZIADKA

 Miała być sesja z pożegnania wakacji na przedmieściach Buska, czyli impreza pod remizą ale niestety mój aparat jest zbyt słaby na takie ekstrawagancje i nic z tego   :)))))
 próbowałam uchwycić nazwę sklepu, która mnie urzekła a mianowicie sklepik strażacki pod sikawką. 


Najlepsze zdjęcie z tej imprezy, czyli focia mojej siostry pod pod nagrodami dla dzielnych strażaków z jej wsi :)))))












 Prawdziwa blogerka nigdy nie śpi, tak więc UWAGA UWAGA!! imieniny u dziadka w rodzinnym składzie.....

 sesja do albumu, czyli  pozujemy z ciocią..
 hehe każdy chciał mieć takie zdjęcie, więc fotografowały nas przynajmniej 3 aparaty dlatego każdy patrzy w inną stronę...








 Kulinaria, czyli zastawiony stół musi być  :)))))



 hehe komis samochodowy, ja chciałam poprzestawiać jeszcze inne samochody żeby ująć na zdjęciu wszystkie ale odpuściliśmy



 Sweetfoacia z Witkosiem pod jego remizą :))))))

 ewakuacja z imprezy czyli odpoczynek od zgiełku w bagażniku na łonie natury :))))

 posiedzieć w bagażniku można ale jechać w nim Piotr Witkoś nie poleca
PS: wyleciało ci 2 zł






 aranżacja mojego kuzyna, który muszę przyznać był mocno zaangażowany w tworzenie tej sesji:)))))

 W królestwie mistrza, TAKIE TAM MOTTO:)))))
 oo owy Mistrz w swoim królestwie








Jak zwykle zachęcam do spędzania czasu z rodziną...

Pozdrawiam!!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz