niedziela, 5 maja 2013
KULTURALNY SPACER PO NOWYM KORCZYNIE!!
KOLEJNY DZIEŃ Z MAJÓWKI wstaliśmy sobie w sobotę rano jak widać powyżej nie wyglądamy korzystnie przynajmniej Magda, ale zaraz nabraliśmy trochę siły po tym przepięknym śniadanku, które własnoręcznie zrobiliśmy z delikatną pomocą rodziców Magdy, którzy przywieźli bułeczki!:))
pierwszy cel podróży, kościół jeden z dwóch, jak to Paulina mówi wiocha, ale dwa kościoły są:P zainteresowani mogą poczytać historie nie zrobiliśmy sesji w kościele( przynajmniej nie chrześcijańskim) no bo kulturka:)) Paulina zobaczyła słynnego dęba katyńskiego.
w gruzach historii :((
czy ktoś ma zastrzeżenia do Magdy trampeczków????
sesja w synagodze, atrakcja!! Paulina chciałą zdjęcie jak wygląda z okna ale nie udało jej się wspiąć:((
jednym z celów podróży było zobaczenie rzeki niestety z przyczyn fizjologicznych nie udało nam się tego dokonać, Bartek nawet stwierdził, że w Korczynie nie ma wcale rzeki a JEST!!!! Paulina tylko w celu jej zobaczenia wspięła się na wał przeciwpowodziowy i wykonała to zdjęcie ale niestety widać tu tylko chybzie :((
postój na muszli koncertowej nie jest to niestety obiekt na miarę opery leśnej ale jest ciepło i przytulnie no i mięliśmy przyjemność bycia świadkami niecenzuralnych scen:)))
Bartek próbował sfotografować nas jak gwiazdy na scenie, scena marna nie to co gwiazdy=)))
nowy żywiec ma zajebisty kapsel...
trochę panoramy....
piękne miejsce, cudowny rynek w parku jest całe 16 drzew, ale ławek znacznie więcej
ślimak, hehehe bez zmian onkologicznych jak żaba, której zapomniałyśmy przyfocić...
te kompromitujące sceny miały pojawić się w poprzednim poście, Paulina jako dobra ciocia, druga oczywiście bo pierwsza to wiadomo...
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
kapsel ? xD
OdpowiedzUsuń